dc.description.abstract | Od 2000 roku w Instytucie Filologii Polskiej została wznowiona tradycja konferencji naukowych w wybranych ośrodkach
poza Krakowem. Tym razem wszystkie te imprezy odbywają się w Zajeździe Czorsztyńskim we wsi Maniowy. Dzisiaj
oddajemy do rąk Czytelników plon czwartej już, poświęconej krytyce literackiej, teatralnej i filmowej, która
zgromadziła rekordową liczbę dwudziestu czterech uczestników. Zasadą spotkań jest bowiem to, że biorą w nich udział
wyłącznie autorzy referatów.
Wprawdzie Jan Błoński napisał ponad trzydzieści lat temu w „Tekstach”, że „krytyków - na dobrą sprawę lubią tylko
literaturoznawcy”, to badanie krytyki nadal nie należy do zadań najłatwiejszych. Trudno też byłoby mówić o jakimś
wysypie prac badawczych na temat tej dziedziny literaturoznawstwa. Toteż zgromadzone tutaj artykuły uzupełniają
pola dotąd nie penetrowane, analizują zjawisko w aspekcie teoretycznym, syntetycznym (Stanisław Burkot, Zbigniew
Bauer), jak i szczegółowym, dotyczącym zachowań krytycznych poszczególnych autorów (Teodozja Rittel, Halina
Bursztyńska, Kazimierz Gajda czy Marek Buś). Osobny blok tekstów jest poświęcony pisarzom jako krytykom, postawom
metaliterackim, pojawiają się tutaj nazwiska Stanisława Grochowiaka, Adama Zagajewskiego, Ryszarda Krynickiego,
Czesława Miłosza czy Jerzego Pilcha.
Pragnę zwrócić uwagę na wyraźne rysującą się odrębną grupę referatów o aspekcie medioznawczym autorstwa Zbigniewa
Bauera, Bogusława Skowronka i Agnieszki Ogonowskiej. Podkreślam ten fakt, gdyż jest to nowa dyscyplina badawcza,
która rozwija się od niedawna w Instytucie Filologii Polskiej. Mam nadzieję, iż w niedługim czasie pojawią się też
nowe habilitacje i doktoraty w tej dziedzinie. Ugruntowanie tych badań jest tym bardziej ważkie, że od dwóch lat
Instytut wyraźnie rozszerzył ofertę edukacyjną, obok tradycyjnej, podstawowej specjalizacji nauczycielskiej
wprowadził polonistykę ze specjalnością: komunikacja społeczna, edytorstwo i komunikacja medialna oraz logopedia.
Zakończmy te rozważania wstępne jeszcze jedną konstatacją Błońskiego z cytowanego już artykułu:
„Krytyka krytyki ma zapewne przed sobą dużą przyszłość, ponieważ - jak wszelkie domeny wysokiej fachowości -
przynosi sporo zagadek do rozwiązania”. | pl_PL |