dc.description.abstract | W części empirycznej ukazałam:
1. Walory zastosowania konkretnej metody diagnozowania dzieci za pomocą
„Kwestionariusza pojęć i poglądów” J.W. Dawida, w wersji zmodyfikowanej przez
A. Szycównę.
2. Transformację teoretycznych wskazówek polskich pedagogów w celu oceny
przygotowania dzieci do szkoły (testy badające spostrzegawczość i słuch fonematyczny
jako formy badania stopnia „wykształcenia zmysłów u dzieci”; nauka
o rzeczach jako prawzór edukacji zintegrowanej).
3. Pozytywny wpływ zajęć stymulujących rozwój dzieci sześcioletnich w przedszkolu
i przygotowujących je do rozpoczęcia nauki szkolnej.
4. Wkład metody biograficznej postulowanej przez A. Szycównę w kompleksowy
opis dziecka (metoda analizy przypadku „case study” z uwzględnieniem
„metody biograficznej” oraz historii życia).
Dowiodłam przydatności w praktyce koncepcji, metod, narzędzi badawczych.
Na tej podstawie wnioskować można o:
• uniwersalności spostrzeżeń J.W. Dawida dotyczących metod oceny zasobu
wyobrażeń i pojęć dziecka przedszkolnego, tak w zakresie diagnozy, jak
i budowania programów pracy przygotowujących lepiej dziecko do pracy
w szkole;
• „nauce o rzeczach” jako formie edukacji będącej prawzorem nauczania zintegrowanego,
za pomocą której można przeprowadzać dziecko od swobodnej
aż do systematycznej nauki;
• potrzebie kompleksowego kształcenia zmysłów, które sprawia, że dziecko
jest lepiej przygotowane do nabywania umiejętności szkolnych;
• konieczności wykorzystywania w pracy z dzieckiem metody biograficznej,
co pozwoli wychowawcy lepiej poznać dziecko, a tym samym trafniej dobrać
treści, sposoby i środki.
Sądzić należy, że przedstawione analizy teoretyczne i empiryczne problemów
przygotowania dziecka do szkoły w rozwijającym się systemie wychowania przedszkolnego
przełomu wieków XIX i XX przyczynią się do pogłębionych interpretacji
i wzbogacenia dorobku współczesnej teorii i praktyki wychowania w tej dziedzinie.
Na zakończenie rozważań o widzeniu przez teoretyków i praktyków wychowania
i przygotowania do szkoły dziecka oddajmy głos J. Marciszewskiej:
w epoce przedszkolnej nie należy udzielać systematycznego nauczania; rozpocząć się
ono powinno w 8 roku życia dziecka, i to w normalnych warunkach, w nienormalnych zaś
mianowicie, gdy dziecko jest niezdrowe lub nieudolne - jeszcze później. Wtłaczanie do
słabego umysłu dziecka wiadomości, na które czas jeszcze nie przyszedł, jest wprost przeciwne
celowi, jaki sobie wychowawca zakłada. Dziecko przedwcześnie nauczane, gdy przyjdzie właściwa pora nauki, będzie
już zmęczone, wyczerpane, znudzone, a co najgorsze -
dziwnie bezmyślne i szablonowe, [..] praca nad dzieckiem w epoce przedszkolnej
jest donioślejsza od pracy nad dzieckiem w epoce szkolnej, gdyż ona zakłada fundament,
na którym szkoła i życie mają budować. Jak od fundamentu zależy
trwałość, a tern samem wartość tego gmachu, tak od pracy pierwszego wychowawcy
zależy trwałość i wartość dalszego wychowania. | pl_PL |