Lwów w diariuszach i pamiętnikach XVII wieku
Author:
Borek, Piotr
xmlui.dri2xhtml.METS-1.0.item-citation: Lwów : miasto, społeczeństwo, kultura : studia z dziejów Lwowa. T. 4 / pod red. Kazimierza Karolczaka. - Kraków : Wydawnictwo Naukowe Akademii Pedagogicznej, 2002. - S. [43]-63.
xmlui.dri2xhtml.METS-1.0.item-iso: pl
Date: 2002
Metadata
Show full item recordAbstract
Podsumowując rozważania na temat obrazu Lwowa w XVII-wiecznych
relacjach wspomnieniowych, należy stwierdzić, że pamiętnikarski wizerunek
miasta ulegał pewnej ewolucji. Zarówno szlachta, jak i mieszczaństwo traktowali
ten ośrodek jako „źrenicę” Rzeczypospolitej, której główną funkcją była
obrona terenów wschodnich przed zewnętrznym wrogiem. Problematyka lwowska
pojawiała się na „łamach” tekstów dokumentarnych w związku z wypadkami
historycznymi. Przy tym informacje poświęcone deskrypcji twierdzy
często były zdawkowe i ogólne. Jedynie nieliczne relacje zawierają szczegółowe
wiadomości na temat historii, topografii, kultury metropolii (np. teksty
lwowskich mieszczan). W przypadku Lwowa można mówić o funkcjonowaniu
pewnego stereotypu w świadomości obywateli (głównie szlachty) Rzeczypospolitej
Obojga Narodów. Miasto postrzegane było jako miejsce szczególnie
istotne na mapie Polski. W powszechnej świadomości pełniło rolę antemurale
christianitatis ze względu na bohaterską obronę podczas kolejnych oblężeń.
Pamiętnikarski obraz Lwowa w żadnym wypadku nie może być identyfikowany
z toposem szczęśliwego miejsca. Diariusze mieszczańskie ukazują nam powolną,
lecz ciągłą, degrengoladę miasta na skutek oblężeń, wypłacania prowizji
polskiemu wojsku, epidemii, pożarów. W końcu XVII i na początku XVIII wieku
ośrodek stał się miejscem „przeklętym”, gdzie należało się „okupić”, by żyć.
W momencie zdobycia fortecy przez Szwedów w 1704 roku nastąpiła je j „desakralizacja”,
a w związku z tym, zmiana stereotypu. Heroiczny ośrodek zamieniał
się w symbol cierpienia, uciemiężenia narodu. W tym miejscu warto zwrócić
uwagę na jeszcze jeden aspekt zagadnienia. Szlacheccy twórcy, opisując
miasto, traktowali je „globalnie”, podmiotowo, nie dostrzegali natomiast roli
mieszkańców, którzy przecież funkcjonowali w obrębie murów twierdzy. Wynikało
to z pewnością ze stosunku do „mniejszości” mieszczańskiej, którą
bezlitośnie „obdzierano” z dóbr. Diariusze lwowskich obywateli ukazują
szlachtę w krzywym zwierciadle. Zimorowic i Józefowicz wskazują na kluczową
rolę fortecy w dziejach Rzeczypospolitej, co staje się powodem odczuwania
dumy z faktu bycia mieszkańcem „głowy wszystkiej Rusi”.