dc.description.abstract | Dzieje książki polskiej czekają wciąż na swoich badaczy. Luka ta szczególnie dotkliwie odczuwana jest w przypadku
książki nowszej - dziewiętnastowiecznej. Nie będzie jednak dotąd pełnego opracowania ogólnego, dopóki nie opracuje
się tematów szczegółowych z historii prasy, drukarń czy poszczególnych wydawnictw. Wprawdzie zagadnienia te często
poruszane są w pracach z historii literatury czy kultury, ale wtedy niezmiernie rzadko są omawiane w sposób
obszerniejszy i wyczerpujący. Na szczegółowe przebadanie i opracowanie zasługuje zwłaszcza działalność
wybitniejszych księgarzy i wydawców XIX-wiecznych, którzy ze względu na szczególne warunki społeczno-polityczne
odegrali ważną rolę jako krzewiciele i inspiratorzy kultury narodowej oraz główni organizatorzy prasy i życia
literackiego. Ich poczynania nie doczekały się dotąd pełniejszego opracowania monograficznego; można wymienić z
tego zakresu jedynie szereg pozycji o charakterze przyczynkarskim, rzadko natomiast mamy do czynienia z monografią.
Zresztą tylko niektóre firmy wydawnicze czy też poszczególni księgarze lub wydawcy doczekali się takich opracowań.
Potrzeby i postulaty realizowane są ciągle w zbyt wąskim zakresie, jakkolwiek przyznać trzeba, że ostatnie lata
przyniosły ogłoszenie wielu nowych, interesujących prac, będących wynikiem podjętych w tej dziedzinie badań
naukowych.
Utrata przez Polskę niepodległości w 1795 r. i wzmożony ucisk narodowy ze strony państw zaborczych uzmysłowiły
oświeconym warstwom społeczeństwa - obok podejmowania prób rozwiązań natury politycznej - konieczność
przeciwstawienia się tendencjom germanizacyjnym czy rusofilskim poprzez różne formy działalności na polu nauki i
kultury. Zaliczyć do nich można szereg inicjatyw wydawniczych, które miały za cel upowszechnienie w społeczeństwie
znajomości i kultu literatury narodowej, często w postaci serii przedruków dorobku piśmienniczego epok minionych.
Jednym z takich przedsięwzięć wydawniczych, najważniejszym i najobszerniejszym w Galicji XIX w., o doniosłej roli i
znaczeniu dla kultury narodowej, była Biblioteka Polska, od nazwiska redaktora i wydawcy nazywana do dzisiaj
Biblioteką Turowskiego. Tworzyła ją seria przedruków literatury staropolskiej, udostępniająca w tanich tomikach
wiele cennych i wtedy już rzadkich dawniejszych dzieł polskich. Dzieje tego wydawnictwa są charakterystyczne dla
większości wydawnictw dziewiętnastowiecznych; poznanie ich to zrozumienie roli i przyczyn upadku wielu im
podobnych.
Mimo szczególnego znaczenia Biblioteki Polskiej dla kultury narodowej nie doczekała się ona opracowania
monograficznego, podobnie zresztą jak i osoba jej redaktora - Kazimierza Józefa Turowskiego. Jedyny liczący się
dzisiaj przyczynek to szkic prof. H. Barycza, w którym znakomity ten historyk podjął próbę przedstawienia życia i
działalności zapomnianego wydawcy, przygotowując tym samym solidne podstawy do dalszych badań i poszukiwań
źródłowych. Pozostałe materiały mają charakter wzmianek i mało krytycznych omówień (nowsze zresztą opierają się
właściwie tylko na nie pozbawionej wielu błędów pracy Barycza) i w większości trudno nawet uznać je za przyczynki
do tematu.
Niniejsza praca oparta została niemal wyłącznie na źródłach, na ogół o charakterze archiwalnym, w większości dotąd
nie znanych historykom. Wieloletnia penetracja archiwów, bibliotek oraz muzeów w kraju i za granicą (Praga, Paryż,
Londyn) pozwoliła zgromadzić obfity materiał, przede wszystkim z takich ośrodków, jak: Kraków, Wrocław, Przemysł,
Poznań, Kórnik, Sanok, Zakopane oraz szeregu wsi województw przemyskiego i krośnieńskiego.
Obok archiwaliów, korespondencji literackiej i urzędowej, podstawowym źródłem były tomiki Biblioteki Polskiej. O
ile jednak druki te nie należą dzisiaj do unikatów, to rzadkością stały się okładki wydawnicze poszczególnych
zeszytów, które - jak okazało się - zawierały niezwykle cenny materiał do poznania dziejów wydawnictwa (spisy
prenumeratorów, programy, listy czytelników, odpowiedzi redakcji itp.). Rzadko bowiem jeden zeszyt stanowił
zamkniętą całość piśmienniczą, przeważnie był on poszytem, z których kilka czy kilkanaście składało się na
kompletny tom. Stąd też łącząc takie poszyty w całość introligatorską, rozdzielające tekst okładzinki usuwano i z
reguły niszczono. Aby je skompletować trzeba było przeglądnąć tysiące zachowanych egzemplarzy w wielu zbiorach
publicznych i prywatnych, w kraju i za granicą, a dokonać tego można było tylko drogą autopsji. Dodatkową
trudnością był fakt, że właściwie w każdej większej bibliotece znaleźć dziś można jakieś tomiki wydawnictwa;
pojawiają się one też często na aukcjach antykwarycznych. Mimo szeroko zakrojonych prac poszukiwawczych zbiór jest
tylko bliski kompletności, gdyż kilku okładzinek i tak nie udało się odnaleźć.
Ogromu informacji dostarczyła też ówczesna prasa. Szczegółowe przeglądnięcie niemal wszystkich ukazujących się w
tych latach periodyków, zarówno krajowych, jak i emigracyjnych, umożliwiło zebranie bogatego materiału oraz
wykazało, jak żywe zainteresowanie towarzyszyło ukazywaniu się Biblioteki, która była najważniejszym zjawiskiem
ówczesnego życia literackiego.
W kolejnych rozdziałach starano się przedstawić nie tylko wewnętrzne dzieje samej Biblioteki Polskiej, zaliczanej
przez współczesnych do wydawnictw periodycznych, zbiorowych, ale zarazem ukazać jej szczególną rolę w konkretnej
sytuacji polityczno-społecznej Galicji połowy XIX wieku. Wyraźnie zakreślony temat niniejszej rozprawy przy
omawianiu różnych problemów szczegółowych nieraz musiał być poszerzony, ze względu na wciąż niewystarczający stan
badań nad historią książki dziewiętnastowiecznej. Osobny też rozdział należało poświęcić Turowskiemu, dla którego
wydawnictwo to stało się ukoronowaniem działalności i dorobkiem całego życia. Był on bowiem nie tylko redaktorem i
wydawcą, jak wielu innych, ale człowiekiem, który od najmłodszych lat marzył o uprzystępnieniu społeczeństwu
spuścizny literackiej wieków ubiegłych, dla której to idei poświęcił wszystkie swoje zdolności i siły.
Publikowana praca wzięła swój początek z rozprawy doktorskiej i niech będzie wyrazem pamięci dla jej promotora,
zmarłego w 1982 r. prof. dr Antoniego Knota, który ukierunkował moje badania, wspierał życzliwą radą i opieką. Nie
jest to jednakże kolejna wersja dysertacji. Wykorzystując cenne uwagi ówczesnych recenzentów: prof. dr Jana
Trzynadlowskiego i nieodżałowanej pamięci prof. dr Wincentego Danka, za co pragnę wyrazić im szczególne
podziękowanie, w ciągu następnych lat prowadzono dalsze badania, które doprowadziły do nowych ustaleń i nadały
ostateczny kształt tej książce, różniącej się już całkowicie od swego pierwowzoru. | pl_PL |