dc.description.abstract | Tom Kondycja słowa w edukacji polonistycznej powstał w reakcji na zmieniającą się rzeczywistość. Słowo, język, jego używanie było i wciąż jest niezwykle ważne, choć zmieniające się otoczenie także na tym polu wymusza oraz wywołuje zmiany. Świat, innych ludzi, siebie samych poznajemy poprzez język. Także dzięki niemu możemy wyrazić siebie, dać siebie poznać innym. Nie jest zatem zaskakujące, iż kondycja języka uczyniona została punktem centralnym przemyśleń, refleksji dydaktyków literatury i języka polskiego, a także nauczycieli przedmiotu „język polski”. Sprawność młodych ludzi w posługiwaniu się językiem ojczystym, umiejętność świadomego wykorzystania jego możliwości adekwatnie do sytuacji nie może być tylko jednym
z celów nauczania. Musi być jednym z celów najgłówniejszych.
Zanim jednak zaproponuje się nowe rozwiązania warto spojrzeć wstecz, by sprawdzić, z czego współczesne koncepcje kształcenia językowego wyrastają, by nie zapominać o tym, co wartościowe i nie wyważać otwartych już drzwi. Przedmiotem analiz, obserwacji, szczegółowego namysłu uczyniono zatem szkolne sytuacje „mocowania się” ucznia ze słowem. Nie zabrakło także szerszego oglądu, pokazującego wpływ otoczenia (również mediów elektronicznych) na język młodych ludzi. Jakie obszary szkolnego kształcenia językowego objęto refleksją? Chciałoby się powiedzieć, że wszystkie, a na pewno najważniejsze. W szkole, na każdej lekcji uczniowie używają języka. Jednak to „język polski” ma tu największe zobowiązania. Kompetencje językowe są niezwykle ważne, gdy chcemy opowiedzieć o tym, co czytamy, co z tekstu „wyczytujemy” dla siebie, co w nim zauważamy, ale i wtedy, gdy chcemy, aby te refleksje przybrały bardziej przemyślaną, zapisaną formę. Precyzyjny język jest człowiekowi nieodzowny, gdy trzeba coś objaśnić i o czymś poinformować, ale także wtedy, gdy informację trzeba zrozumieć. Nie da się bez niego ani dyskutować, ani negocjować, ani po prostu rozmawiać. Uczeń spotyka się też z „cudzym” językiem – językiem twórców, językiem sztuki – i nie jest jej biernym odbiorcą. Ma i artykułuje swoje wobec niej oczekiwania.
Jak z tymi zadaniami radzi sobie dydaktyka szkolna? Na ile i w jaki sposób nauczycielowi w ich realizacji pomagają na przykład podręczniki, których na rynku jest wielka obfitość? W jakim stopniu nauczyciel pomaga uczniowi nazwać jego mocne i słabe strony? Jasną, obiektywną i precyzyjną informację zwrotną, pokazującą nie tylko braki, ale wzmacniającą poczucie własnej wartości, przekonującą
o czynionych postępach, trudno przecenić.
W potoku otaczających nas słów, czasem jednak może trzeba milczeć. Pokazanie takich sytuacji, uczenie zachowania w nich, przekonywanie o wartości słowa to też zadanie polonisty.
Wracając do motta – słów L. Wittgensteina, rolą polonisty jest takie kształtowanie języka ucznia, by ujęty w tym języku świat był jak największy i w swym skomplikowaniu najbogatszy. | pl_PL |