dc.description.abstract | Teksty zamieszczone w niniejszym tomie łączy wspólny temat,
wszystkie dotyczą liberalizmu. Mówiąc liberalizm, mam
na myśli określoną filozofię praktyczną, mianowicie tę szkołę
filozoficznego myślenia na temat gospodarki, państwa
i życia prywatnego, dla której fundamentalną wartością jest
silna, wolna, bytowo i intelektualnie samodzielna, odpowiedzialna
za siebie jednostka. Klasycy znali słowo opisujące
ów ideał. Współcześnie jednak pojęcia utraciły swoją jednoznaczność
i musimy szukać nowych nazw: neoliberalizm,
wigizm, leseferyzm, libertarianizm... Kilkanaście artykułów
z kilkunastu niezwykle ciekawych dla Polski lat. Zebrałam je
w grupy problemowe. Porządek tematyczny okazał się równocześnie
zgodny z chronologią powstawania poszczególnych
prac. W różnych okresach interesowały mnie bowiem
odmienne aspekty filozofii liberalizmu i przez dłuższy czas
poświęcałam im swoją uwagę.
Swoje studia zaczęłam od analizy etycznych dylematów
kapitalizmu. W efekcie powstało parę tekstów wskazujących
na wewnętrzne napięcia w ramach filozofii leseferyzmu.
Choć pisane z pozycji zwolennika gospodarki wolnorynkowej,
formułowały pewne zastrzeżenia pod jej adresem.
Następnie skupiłam się na filozofii politycznej liberalizmu.
Wówczas powstały artykuły na temat koncepcji państwa
i prawa takich klasyków myśli liberalnej, jak: Monteskiusz,
David Hume i Immanuel Kant. Od kilku lat zajmuje mnie problematyka
etyczna i pedagogiczna. Z tego ostatniego etapu
moich zainteresowań pochodzą eseje na temat poglądów
Friedricha Augusta von Hayeka oraz wypowiedzi poświęcone
zagadnieniu wychowania liberalnego, ze szczególnym
uwzględnieniem koncepcji pedagogicznej Johna Locke’a.
Końcowe teksty zbioru dotyczą etyki normatywnej; ujmują
wybrane kategorie etyczne - sprawiedliwość i prawdomówność
- w typowej dla liberalizmu perspektywie utylitarystycznej.
Dlaczego liberalizm? Idee liberalne, konsekwentnie wyznawane,
uchodzą w Polsce za ekscentryczne. Reakcja sprzeciwu,
jaką wywołują, odpowiadała niegdyś mojej młodzieńczej
potrzebie buntu. Z upływem lat zmieniłam się. Zniknął
towarzyszący mi pierwotnie motyw przewrotnej satysfakcji,
małej, prywatnej korzyści. Teraz, wyznaję, jestem liberałem
całkowicie bezinteresownym. Powiedziałabym nawet: liberałem
wbrew sobie. Niezależnie od własnych skłonności,
interesów i upodobań - ulegam sile argumentów. Filozofia
liberalizmu dostarcza najbardziej przekonujących odpowiedzi
na stawiane przeze mnie pytania. Wśród różnych ofert
ideowych współczesnego świata wydaje mi się ona - dzięki
swej skromności, realizmowi i umiarkowaniu - po prostu
najuczciwsza. Tak uważałam od początku swoich intelektualnych
poszukiwań. Z czasem ewoluowały racje, które uznawałam
za najbardziej interesujące, podnosiły się i opadały
emocje, zmieniał się również styl wypowiedzi, niemniej, jak
zapewne Czytelnik zauważy, zasadnicze stanowisko pozostało
niezmienne. | pl_PL |