dc.description.abstract | Teoria krytyczna jest jak gabinet krzywych luster. Tyle, że to ludziom
przyszło egzystować na co dzień w miejscach i pozycjach nie zawsze pochodzących
z własnego wyboru, często niewygodnych i karykaturalnych,
zniekształconych ideologiami, przekonaniami, retoryką, demagogią,
interesami, przekazami medialnymi, pobożnymi życzeniami zainteresowanych
i decydentów.
Publikacja, którą oddajemy w ręce czytelników, jest swoistego rodzaju
debiutem. Nie pretenduje do prekursorstwa, przeciwnie – nieśmiało
chciałaby się włączyć w nurt inspirowanych krytycznym paradygmatem
raportów z badań, sporów o teoretycznych inklinacjach, autorskich
koncepcji. We wspomnianej politologii wiele czasopism, w tym niewątpliwie
istniejące od niedawna „Studia Krytyczne” czy „Teoria Polityki”
starają się załatać dostrzeganą asymetrię czy wręcz lukę. Na kartach
tej książki spotykają się reprezentujący ośrodki uniwersyteckie i centra
badawcze autorzy, którzy w różnych formach i konstelacjach starają się
uczestniczyć w debacie na temat kondycji reprezentowanej dyscypliny,
a naukowe CV uzupełniają kolejnymi publikacjami z nauk politycznych.
Dla projektu, którego efektem jest niniejsza książka, punktem wyjścia
były pytania: Jak przywrócić do szerszego obiegu krytyczne funkcje
i krytyczne paradygmaty w rodzimej politologii? Co zrobić, aby politologia
polska przestała kojarzyć się bądź z bieżącym medialnym (i o tyle
jałowym poznawczo) komentatorstwem, bądź z ideologicznym duchem
mainstreamowej poprawności politycznej, bądź wręcz z apologetyką
istniejącego systemu politycznego i governmentality? Jak sprawić, by
polska politologia per saldo przestała być nijaka, niewyraźna, bezproblemowa?
By wniosła do dyskursu obraz ważnych sporów ideowych
i programowych, pokazała poszukiwania alternatywnych interpretacji
zjawisk politycznych, diagnoz i prognoz? | pl_PL |